- Złożyliśmy zawiadomienie polegające na uporczywym braku naliczenia i wypłacania uprawnionym pracownikom w liczbie 50 osób dodatku covidowego - mówi mecenas Michał Warcholik, reprezentujący pielęgniarki ze Szpitala Uniwersyteckiego.
- Umowa z Ministerstwem w jasny sposób precyzuje, które osoby mają uprawnienia do utrzymania dodatku. Natomiast przepisy są niejednoznaczne jeśli chodzi o sposób naliczania dodatku i tak naprawdę nie wiemy jak odnosić się do zapisu o proporcjonalności - odpowiada Bolesław Gronuś, zastępca dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego do spraw finansowych.
Krakowska prokuratura zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia po szczegółowe informacje dotyczące realizacji dodatków covidowych. Od tej odpowiedzi zależeć będzie czy zostanie wszczęte śledztwo wobec Szpitala Uniwersyteckiego.
To już drugi krakowski szpital, którego personel zawiadomił prokuraturę w związku z problemami w rozliczeniu dodatków covidowych. Wcześniej zrobiło to ponad 100 pielęgniarek ze szpitala im. Żeromskiego.