Mierzący 190 cm Rosa związał się z Wisłą rocznym kontraktem, w którym zawarto opcję automatycznego przedłużenia o kolejny sezon. Jej wejście w życie będzie uzależnione – jak powiedział dyrektor sportowy Wisły Tomasz Pasieczny – od realizacji indywidualnych celów sportowych zawodnika.
Rosa jest wychowankiem Celulozy Kostrzyn nad Odrą. Potem często zmieniał kluby. Był m.in. zawodnikiem Lechii Gdańsk i Jagiellonii Białystok, ale nie udało mu się zadebiutować w ekstraklasie.
W ostatnich dwóch sezonach był bramkarzem Odry Opole. W tym czasie zagrał w 31 meczach pierwszej ligi. Pozyskanie Rosy wiąże się z coraz bardziej realnym transferem do zagranicznego klubu podstawowego bramkarza "Białej Gwiazdy" Mateusza Lisa.
Michal Skvarka natomiast jest bardzo dobrym znajomym trenera Adriana Guli, który wprowadzał go do pierwszego zespołu MSK Zilina i wspólnie świętowali mistrzostwo Słowacji w 2017 roku.
28-letni Skvarka w tym klubie spędził 10 lat i rozegrał 237 spotkań, zdobywając 46 bramek i notując 61 asyst. Był kapitanem zespołu.
Latem 2019 roku za 650 tysięcy euro został sprzedany do Ferencvarosu. W klubie z Budapesztu zaliczył 46 spotkań, strzelił sześć goli, a przy dziewięciu asystował.
Po zakończeniu minionego sezonu rozwiązał kontrakt i mógł - bez kwoty transferowej - związać się z Wisłą, która tym piłkarzem interesowała się już od dłuższego czasu.
Zdaniem dyrektora sportowego Wisły Tomasza Pasiecznego, Skvarka, który swoim dorobku ma dwa występy w pierwszej reprezentacji Słowacji, to piłkarz, który wzmocni środek pola.
Może grać jako "ósemka" albo "dziesiątka". Odznacza się bardzo dobrym przeglądem pola i techniką użytkową. Gwarantuje nam wiele aspektów, których szukaliśmy: doświadczenie, uniwersalność, znajomość systemu preferowanego przez trenera i przede wszystkim skuteczność w wykonywaniu stałych fragmentów gry – powiedział Pasieczny, cytowany przez oficjalny serwis Wisły.
Krakowski klub jest bardzo aktywny w tym oknie transferowym. Zakontraktowano już dziewięciu nowych piłkarzy.
Polecany artykuł: