Spis treści
Warunki w Tatrach idealne na długi weekend. Na szlakach tłumy
Nadchodzący długi weekend w Tatrach zapowiada się rekordowo. Już teraz do Zakopanego zjeżdżają turyści i turystki z całej Polski, aby spędzić ten czas w górach. To oznacza, że na Podhalu zrobiło się naprawdę ciasno. Korkuje się nie tylko wjazd do miasta, ale także wiele tatrzańskich szlaków. Jak wskazuje sam Tatrzański Park Narodowy, problem występuje na popularnych ścieżkach i atrakcjach. Problem jest m.in. na Giewoncie, Rysach, czy Świnicy, ale także w dolinach i przy Morskim Oku.
— W Tatrach panuje bardzo duży ruch turystyczny. W miejscach trudniejszych technicznie, zwłaszcza tam, gdzie są łańcuchy, tworzą się kolejki, co wydłuża czas trwania wycieczki — dotyczy to m.in. kopuły szczytowej Giewontu, Świnicy, Rysów, rejonu Orlej Perci. Na odcinku szlaku od Bobrowieckiego Żlebu do Rakonia prowadzone są prace związane z jego odbudową, poprawą odwodnienia oraz ogólną modernizacją. Prosimy o dostosowanie się do poleceń osób pracujących przy remoncie. W Dolinie Strążyskiej prowadzone są prace remontowe szlaku oraz mostu w rejonie Kominów Strążyskich, natomiast w Dolinie Kościeliskiej trwają prace związane z budową kanalizacji. W obu miejscach występują utrudnienia dla osób poruszających się z wózkiem — przekazał Tatrzański Park Narodowy w komunikacie turystycznym.
Pogoda na długi weekend w Tatrach. Będzie upalnie i burzowo
Już w czwartek, 14 sierpnia zapowiada się piękny, słoneczny dzień. To świetny moment, żeby rozpocząć długi weekend. Temperatura w Zakopanem sięgnie nawet do 28 st. C, do tego będzie delikatny wiatr, co stwarza świetne warunki do wędrówek czy wycieczek. Warto zaopatrzyć się w krem z filtrem, czapkę i dużo wody, by zabezpieczyć się przed upałem. W nocy temperatura spadnie do około 15 st. C. W piątek, 15 sierpnia wciąż będzie upalnie. Słupki termometrów pokażą maksymalnie do 30 st. C, w wysokich partiach gór do 25 st. C. Nieco więcej chmur na niebie da chwilowy cień i ulgę, ale warunki pozostaną sprzyjające intensywnym aktywnościom — idealny dzień na dłuższą wyprawę w Tatrach.

W sobotę, 16 sierpnia pogoda się zmieni — może dojść do załamania, spodziewane są burze z piorunami, szczególnie na wyższych trasach. Temperatury spadną do ok. 25 st. C, ale burze mogą być gwałtowne. Planując górską aktywność, zabierz zestaw przeciwdeszczowy i śledź ostrzeżenia IMGW oraz Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jeśli planowane będzie w tym czasie drastyczne załamanie pogody, lepiej wstrzymać się z wyjściem na szlak. W niedzielę, 17 sierpnia pogoda nieco się uspokoi. Temperatura po wcześniejszych burzach spadnie i w ciągu dnia będzie maksymalnie 21 st. C. W ciągu dnia może spaść przelotny deszcz, chociaż aura zapowiada się całkiem przyjemna. W poniedziałek, 18 sierpnia pogoda w Tatrach się uspokoi. Zza chmur ponownie wyjdzie słońce, a w ciągu dnia wyjdzie słońce. Termometry pokażą około 19 st. C. To doskonały moment na spokojne zakończenie weekendu — lekki trekking, spacer nad górskim potokiem lub relaks przy panoramie Tatr.
Jak sobie radzić podczas upału w Tatrach? Ekspert TPN radzi
Ekstremalnie wysokie temperatury w górach mogą być szczególnie dotkliwe. Na szlaku nie mamy możliwości ochrony przed promieniami słonecznymi, a wysiłek fizyczny w takich warunkach może szczególnie obciążyć organizm. Dlatego postawą naszego wyposażenia powinna być bardzo duża ilość wody. Pamiętajmy, że woda z tatrzańskich jezior i potoków nie nadaje się do spożycia. Do tego krem z filtrem i zapas jedzenia. W górach męczymy się znacznie szybciej niż normalnie, dlatego musimy pamiętać, aby uzupełnić spalone kalorie. Przede wszystkim jednak warto mierzyć siły na zamiary i dobrze planować trasy. Pamiętajcie także o odpowiednim obuwiu — sandały i klapki nie są dobrym wyborem na szlak.
— Jeżeli chcemy wyjść na jakiś górski szlak, to pamiętajmy, że taka wędrówka wiąże się też ze wzmożonym wysiłkiem, Jeśli połączymy to wszystko z upałami, to musimy pamiętać o nawodnieniu. Poza tym krem z filtrem, żeby nie doznać poparzeń słonecznych. Elementem naszego przygotowania do takich upałów, to dużo picia. Jeśli idziemy wyżej, na przykład na Rysy, to jak zwykle bierzemy półtora litra, to tu bym sugerował, żeby zabrać co najmniej trzy litry, zwłaszcza że po drodze nie ma gdzie tej wody uzupełnić — powiedział nam Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.