Poseł Ryszard Wilk musiał opuścić obrady Sejmu. Nie był w stanie zrobić tego samodzielnie
Podczas czwartkowych obrad Sejmu doszło do kontrowersyjnego incydentu z udziałem posła Ryszarda Wilka z Konfederacji. Jego stan wskazywał, że nie może on uczestniczyć w wieczornym posiedzeniu przy ulicy Wiejskiej. Na nagraniu widać jak jego kolego z klubu poselskiego, Grzegorz Płaczek, próbuje skłonić go do opuszczenia sali obrad Sejmu. Jednak Wilk nie ma zamiaru ulegać jego namowom i nie podejmuje próby wyjścia na zewnątrz. Chwilę później udaje się go przeprowadzić w stronę drzwi. Na zachowanie posła zareagowali wówczas marszałek Szymon Hołownia oraz wicemarszałek Dorota Niedziela.
– Panie pośle Wilk, proszę opuścić salę na radę pana kolegów. Pan poseł Płaczek pana wyprowadzi, bo zdaje się, że nie jest pan w stanie uczestniczyć w obradach – zwrócił uwagę marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Wczorajsza sytuacja nie jest jedynym incydentem z udziałem Ryszarda Wilka. Przypomnimy, że według doniesień medialnych, 10 maja 2024 roku polityk został znaleziony na jezdni w Kamionce Małej, wsi położonej w województwie małopolskim. Mundurowi zastali go siedzącego na środku drogi. Poseł nie mógł wstać o własnych siłach, a gdy udzielili mu pomocy i doprowadzili do radiowozu, zaczął ich obrażać i się z nimi szarpać.
Kolejna kontrowersyjna sytuacja miała miejsce również w listopadzie 2024 roku. Wówczas, jak informował portal dts24.pl, Wilk został zabrany z Miasteczka Galicyjskiego w Nowym Sączu (małopolskie) przez ratowników medycznych, którzy przetransportowali go na SOR. Według nieoficjalnych doniesień portalu poseł miał przy sobie ostre narzędzie i miał okaleczenia na ciele.
