Kraków. Pożar autobusu MPK. Jakie są przyczyny?
W poniedziałek, 7 października na al. 29 Listopada w Krakowie doszło do groźnego zdarzenia z udziałem hybrydowego autobusu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. W pojeździe wybuchł pożar, który niemal doszczętnie spalił maszynę. Co istotne, w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. To nie pierwsze tego typu zdarzenie w ostatnim czasie w stolicy Małopolski. W sobotę, 17 sierpnia przy ul. Monte Cassino zapalił się autobus firmy Mobilis przewożący dziewięciu pasażerów. O zdarzeniu tym informowaliśmy w osobnym materiale. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez krakowskie MPK, pojazd, który zapalił się w poniedziałek miał ponad 432 tys. km przebiegu i pochodził 2016 roku.
Na pewno zostanie powołana komisja, która będzie badać przyczyny pożaru. Nam oczywiście bardzo zależy, żeby rzeczone przyczyny ustalić, również z producentem autobusu – mówi rzecznik prasowy MPK w Krakowie Marek Gancarczyk.
Spalony autobus posiadał aktualne badania techniczne, a we wtorek, 17 września przeprowadzono w nim przegląd systemu przeciwpożarowego. Po pożarze autobus został odholowany na teren zajezdni. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne skontaktowało się już z firmą Solaris.
To pojazd dziewięcioletni, po okresie gwarancyjnym. MPK kontaktowało się z nami. Służby serwisowe naszej firmy zostały poproszone o współpracę przy ustalaniu przyczyn tego zdarzenia. W najbliższym czasie mają się odbyć oględziny pojazdu. Na tym etapie trudno mówić o wstępnych przyczynach. Z relacji świadków zdarzenia i wstępnych informacji, które posiadam, do zdarzenia termalnego doszło w obszarze komory silnika. O szczegółach możemy mówić dopiero po oględzinach i ekspertyzach. Nasze służby serwisowe zadeklarowały współpracę z MPK w Krakowie – mówi rzecznik prasowy firmy Solaris Mateusz Figaszewski.
Krakowskie MPK również informuje, że najprawdopodobniej ogień pojawił się w komorze silnika i nie był związany z bateriami umiejscowionymi na dachu pojazdu.