Groźny pożar w centrum Krakowa wybuchł w poniedziałek tuż po godzinie siódmej rano. W rejonie Galerii Kazimierz świadkowie dostrzegli potężne kłęby dymu. Można je było zobaczyć ze sporej odległości. Na miejsce od razu zostało oddelegowanych kilka oddziałów straży pożarnej.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze o godzinie 7:02, płonie pustostan w okolicy Galerii Kazimierz. Na miejscu pracuje dziewięć zastępów straży pożarnej - informuje w rozmowie z "Super Expressem" Sebastian Woźniak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Na razie nie są znane przyczyny pożaru. Oprócz funkcjonariuszy straży na miejscu pojawiło się także pogotowie i policja. Ta zbada teraz, co było powodem pożaru. Jak zapewnił Woźniak, w pożarze nikt nie ucierpiał.