Problem z elektrycznymi busami do Morskiego Oka. Starosta nie chce wydać zgody na ich przejazd

Tatrzańskie gminy przeciwko wprowadzeniu elektrycznych busów do Morskiego Oka

Tylko jednak firma zgłosiła się do przetargu organizowanego przez Tatrzański Park Narodowy na zakup czterech busów elektrycznych. Pojazdy mają wozić turystów do Morskiego Oka. Problem w tym, że nie ma na takie kursy zgody starostwa tatrzańskiego, czyli właściciela drogi do słynnego stawu. Co więcej, przeciwko zastąpieniu koni elektrykami opowiedziały się wszystkie tatrzańskie gminy, w tym Zakopane. Tym samym jeśli dyrektor parku kupi busy, nie wiadomo gdzie i kto będzie nimi jeździł.

— Sprawa dotyczy takiego kulturalnego wykorzystania koni, które u nas istnieje i są na stałe wtopione w krajobraz miasta. Te konie są i chcemy, żeby nadal tutaj były. To nie tylko praca dla przedsiębiorców i tradycja, ale także atrakcja turystyczna dla przyjeżdżających gości, dlatego jako miasto byliśmy przeciwko temu pomysłowi — powiedział nam burmistrz Zakopanego, Łukasz Filipowicz.

Starosta tatrzański przeciwko elektrycznym busom w Tatrach

Także starosta tatrzański Andrzej Skupień nie ukrywa, że nie jest zwolennikiem całkowitej likwidacji transportu konnego w Tatrach. Jego zdaniem jednak należy korzystać z rozwiązań techniki, pozwalających koniom i fiakrom pracować lżej, dlatego uważa, że wozy hybrydowe sprawdziłyby się w tym przypadku najlepiej. Jako starosta nie zamierza jednak wydać zgody na to, aby miejsce transportu konnego zajęły busy elektryczne. Obecnie starosta Andrzej Skupień liczy na to, że przedstawicielom wszystkich zainteresowanych stron uda się usiąść i porozmawiać, a w rezultacie podjąć wspólną decyzję, co dalej z elektrycznymi busami.

— Na dzień dzisiejszy dyrektor dysponuje wjazdówkami na jednorazowy wjazd. Natomiast na pewno nie może prowadzić regularnego przewozu. Ten akurat jest obudowany wieloma przepisami, których obecnie nie jesteśmy w stanie spełnić. Ciągle oczekujemy rozmów, które wypracują pewien model i kompromis. Ich nie było. Jesteśmy zaskoczeni tak szybką decyzją bez wzajemnych ustaleń — powiedział nam Andrzej Skupień, starosta tatrzański.

Zakończyły się testy elektrycznego busa na trasie do Morskiego Oka: