Studenci UJ protestują w obronie Palestyny. Okupują budynek przy ul. Grodzkiej
Studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego protestują w obronie Palestyny. Okupują oni budynek przy ul. Grodzkiej. Domagają się potępienia ataku Izraela na strefę Gazy ze strony rektora uniwersytetu oraz zaprzestania współpracy z izraelskimi organizacjami i uczelniami. To już kolejne podejście studentów w tej sprawie, na ich poprzedni apel w postaci listu zareagowało 3000 osób.
W liście tym wezwaliśmy w konkretnych czterech postulatów do działania rektora. W tym potępienia działań Państwa Izrael, do zerwania wszelkich więzi z okupantem Izraelskim, przede wszystkim do udostępnienia transparentnych danych podmiotów, z którymi UJ prowadzi współpracę oraz po prostu do uznania prawa Palestyńczyków do samostanowienia - mówi Zuza, studentka stosunków międzynarodowych.
Studenci zapowiadają, że będą zajmować budynek tak długo, jak będzie to konieczne. Protestujący oczekują od uczelni takiej samej reakcji jak w przypadku wojny Rosji w Ukrainie.
Dostali pismo z własnym stanowiskiem, gdzie zerwano wszelkie kontakty naukowe i instytucjonalne z uczelniami rosyjskimi i ośrodkami badawczymi, więc mogą i potrafią to zrobić - mówi student filozofii, Rafał.
Studenci UW także prowadzą protest w obronie Palestyny. Władze UJ nie reagują na apele protestujących
Protest w obronie Palestyny prowadzony jest także na Uniwersytecie Warszawskim. Władze UJ wciąż nie odpowiedziały na apele protestujących.