"Sanatorium Miłości" sezon 6. Co na razie wiadomo o nowych odcinkach programu?
Fani randkowego show TVP mają powód do zadowolenia. Nowy sezon "Sanatorium Miłości" powstał w Krynicy-Zdrój. Kuracjusze pod koniec wakacji zawitali do uzdrowiska Nowe Łazienki Mineralne, gdzie próbowali swojego szczęścia w poszukiwaniu drugiej połówki. Ostatnio Marta Manowska uchyliła rąbka tajemnicy na temat produkcji nowych odcinków. Okazuje się, że "Sanatorium Miłości" sezon 6. został już w całości sfilmowany, a to oznacza, że ekipa telewizyjna rozpoczęła prace na post-produkcją. Na razie nie jest znana dokładna data premiery nowych odcinków, wiadomo jednak, że możemy się ich spodziewać w styczniu bądź lutym 2024 roku.
"Sanatorium Miłości" 2023. Wyciekły informacje na temat uczestników nowego sezonu
Chociaż szczegóły nowego sezonu "Sanatorium Miłości" są utrzymywane w ścisłej tajemnicy, informator Shownews.pl dotarł do pikantnych plotek z planu. Dziennikarze portalu mieli dotrzeć do jednej z osób, które wystąpiły w nowej edycji programu. Od niej dowiedzieli się, że uczestnicy "Sanatorium Miłości 6" nie próżnowali w Krynicy-Zdrój! W Nowych Łazienkach Mineralnych miało aż iskrzyć od emocji. Co więcej, nie wszyscy kuracjusze mieli także wrócić do domu sami.
— Nie wszyscy wrócili do domów sami, miłość tam kwitła i to jak! To może być ciekawa edycja, bo panie i panowie owszem lansowali się bardzo, wiedząc, że potem będzie mówić o nich cała Polska, ale przede wszystkim przyjechali po to, żeby się zakochać — przekazał informator portalu Shownews.pl.
"Sanatorium Miłości". Uczestnicy się lansują?
Doniesienia informatora Shownews.pl tylko podgrzewają atmosferę i sprawiają, że fani z jeszcze większą niecierpliwością będą czekać na nowe odcinki "Sanatorium Miłości". Uwagę przykuwa jednak kwestia "lansowania" kuracjuszy. O co w tym chodzi? Okazuje się, że uczestniczki show miały nie szczędzić pieniędzy na modne stroje. Do Krynicy-Zdrój miały przyjechać z walizkami wypełnionymi kreacjami na każdą okazję, do tego dbały o to, aby mieć piękne fryzury czy manicure.
— Każda z nas starała się wyglądać idealnie i to nie tylko przed kamerami. Na miejscu oczywiście też był fryzjer i kosmetyczka, z której korzystałyśmy — przekazała informatorka portalu.