Protest rolników 20 marca 2024. Sytuacja w rolnictwie wciąż jest trudna
Przedstawiciel rolników, Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” spotkał się z przedstawicielami rządu oraz premierem, lecz po spotkaniu powiedział, że Donald Tusk ma "związane ręce", a decyzje podejmowane ws. Zielonego Ładu, a także importu z Ukrainy są podejmowane, lecz na efekty trzeba poczekać. "Wychodzimy z niczym", powiedział po spotkaniu. W rozmowie z dziennikarzami ogłosił kolejny strajk rolników - tym razem w środę, 20 marca. Ma on być najpotężniejszy, a Polska ma dosłownie "stanąć".
Kolejny strajk rolników. Zadłużeni mają coraz większy kłopot z regulowaniem zobowiązań
Zadłużony rolnik zalega ze spłatą zobowiązań średnio już prawie 2,5 roku. Jeden z rejestrów dłużników podaje, że w ubiegłym roku odsetek zadłużonych w sektorze rolnym wzrósł o 1,1%. Z kolei inny podmiot wskazuje, że spadł on o 5,3% rdr. Łączna kwota zaległości – w zależności od bazy danych – zwiększyła się rdr. od 0,1% do 4%. Natomiast przeciętny dług zmniejszył się o 1% rdr. bądź urósł o 9,8% rdr. Krajowy Rejestr Długów wskazuje, że na koniec ub.r. statystyczny dłużnik zalegał ze spłatą zobowiązań średnio już prawie 2,5 roku, czyli o 43 dni więcej niż rok wcześniej. Eksperci komentujący te dane przekonują, że nie oddają one fatalnej sytuacji na rynku rolnym. I tłumaczą, że różnice w wynikach mogą świadczyć o przenoszeniu niespłaconych zobowiązań z obszaru kredytu bankowego do kupieckiego. Znawcy rynku alarmują też, że potrzebne są znaczące zmiany w polityce rządu, mające na celu zabezpieczenie interesów rolników. Inaczej będą oni wpadać w coraz większą pętlę zadłużenia, co może prowadzić do fali bankructw.
Krajowy Rejestr Długów informuje, że na koniec 2023 roku statystyczny rolnik zalegał ze spłatą zobowiązań średnio 904 dni. To 43 dni więcej niż 31 grudnia 2022 roku – 861 dni. W opinii mec. Parola, wydłużenie okresu zalegania ze spłatą zobowiązań ewidentnie świadczy o dalszym pogorszeniu sytuacji finansowej rolników. Wpadają oni w coraz większą pętlę zadłużenia, co może prowadzić do fali bankructw. Rolnicy są w więc naprawdę fatalnej kondycji, czego dają wyraz podczas swoich zakrojonych na szeroką skalę protestów, których eskalacja ma nastąpić właśnie w środę, 20 marca.