Sztuczny śnieg i dookoła błoto. Stacje narciarskie na Podhalu mają problem przez pogodę [GALERIA]

Podhale rozczarowane zimą. Brak śniegu zniechęca turystów i feriowiczów

Tak źle nie było od dawna. W ubiegłą zimę śniegu w Zakopanem było tak wiele, że urzędnicy musieli podjąć decyzję o przeprowadzeniu akcji jego wywozu z miasta. W tym roku już w styczniu było go znacznie mniej, a obecnie nie ma go już prawie w ogóle. Nawet wysoko w Tatrach pokrywa jest znacznie mniejsza niż zazwyczaj, przez co w tym roku po raz pierwszy od jego uruchomienia nie otwarto centrum lawinowego na Kalatówkach, ponieważ zwyczajnie nie ma na czym trenować. Jak poinformował nas Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego — warunki do chodzenia po Tatrach są dobre, chociaż przez roztopy jest ślisko. Niezbędne będą raczki do swobodnego poruszania się po szlaku.

— W dolinach będzie bardzo ślisko. Zawsze przy odwilży jak mamy jakąś pokrywę śnieżną, to to wszystko zamienia się w lód. Tutaj mamy takie zalecenie, że jeśli wybieramy się nad Morskie Oko, do Doliny Kościeliskiej, do Doliny Chochołowskiej, to raczki, kijki powinniśmy mieć ze sobą. Im wyżej się wybieramy, tym po bardziej profesjonalny sprzęt powinniśmy sięgnąć. Raki, czekan, lawinowe ABC to podstawa. Wciąż mamy ogłoszony pierwszy stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach. Te śniegi są dosyć stabilne, natomiast w miejscach położonych wyżej mogą pojawić się nawiane poduszki i zaspy, a wejście w nie może spowodować lawinę. Generalnie warunki na takie zwykłe wędrówki powinny być bardzo dobre. Może poza tymi najwyższymi szczytami, gdzie prognozowany jest silny wiatr — dodał Tomasz Zając.

Stacje narciarskie na Podhalu działają dzięki sztucznemu dośnieżaniu

W bardzo trudnej sytuacji są podhalańskie stacje i wyciągi narciarskie. Okres ferii zimowych to dla nich najlepszy czas na zarobek. Tymczasem brak śniegu wprost zniechęca gości. Chociaż wszystkie obiekty narciarskie na Podhalu są czynne, ponieważ ujemne temperatury pozwalają na prowadzenie działalności dzięki sztucznemu dośnieżaniu, widok malujący się ze stoku jest co najmniej depresyjny. Najbardziej uderza on z widoku ptaka, gdzie dobitnie widać, że na terenie stacji narciarskiej mamy grubą warstwę śniegu, która potężnie kontrastuje z brudną ziemią, otaczającą obiekt. Zobaczcie w naszej galerii poniżej, jak obecnie prezentują się warunki na stacjach narciarskich na Bachledzkim Wierchu, Harendzie i Polanie Szymoszkowej.

Problemy ze śniegiem w Zakopanem. Stacje narciarskie ledwo działają. Dookoła brudna ziemia: