Drabina na Orlej Perci

i

Autor: Jerzy Opioła, Wikipedia

WIADOMOŚCI Z REGIONU

Fragment słynnej drabinki z Orlej Perci rozbił bank WOŚP! Astronomiczna kwota na licytacji

2024-03-18 14:43

Tatrzański Park Narodowy przekazał na licytację WOŚP prawdziwie wyjątkowy przedmiot. Miłośnicy gór mogli wylicytować fragment pierwszej drabinki, która pojawiła się na Orlej Perci w 1906 roku. Niezwykły przedmiot trafił za rekordową kwotę do byłego rajdowca Sobiesława Zasady.

Tatrzański Park Narodowy przekazał niezwykły przedmiot na WOŚP

Drabinka na Orlej Perci wśród tatromaniaków miała praktycznie status kultowy. 8-metrowa stalowa drabinka była przymocowana do niemal pionowej ściany i pozwalała turystom w Tatrach przejść ze Zamarłej Turni na Kozią Przełęcz. To miejsce wśród amatorów pieszych wędrówek jest już niemal legendarne i z pewnością niejednej osobie zakręciło się w głowie na samą myśl o zejściu po pionowej ścianie w dół. W ubiegłym roku jesienią Tatrzański Park Narodowy (TPN) wymienił drabinkę na nową, tym samym zakończył jej długą tradycję. Niemniej i stara drabinka nawet po zakończeniu swojego żywotu mogła przynieść wiele dobrego. Przedstawiciele TPN postanowili wystawić jej fragment na licytacje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Już teraz wiadomo, że przedmiot został nabyty za rekordową kwotę.

— Jesteśmy pewni, że ten unikatowy przedmiot przyciągnie uwagę prawdziwych pasjonatów Tatr, oferując im możliwość posiadania kawałka historii górskiego dziedzictwa. To wyjątkowa szansa na zdobycie niezwykłej pamiątki i jednocześnie wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy — przekazał Tatrzański Park Narodowy.

QUIZ: Wpierasz WOŚP? Pokaż, jak dobrze znasz Orkiestrę!

Pytanie 1 z 14
W którym roku została założona Fundacja WOŚP?

Fragment drabiny z Orlej Perci wylicytowany za rekordową kwotę

Część drabinki, którą TPN przekazał na WOŚP błyskawicznie zyskała zainteresowanie wśród miłośników Tatr. Warto dodać, że element, który znalazł się na statuetce nie pochodzi z tej drabinki, która niedawno została zdemontowana, ale z pierwszej drabinki, która pojawiła się w tym miejscu w 1906 r. Przedmiot cieszył się wielką popularnością i ostatecznie zlicytowanego go za prawdziwie rekordową kwotę. Nowym właścicielem statuetki z fragmentem drabinki trafił do byłego rajdowca Sobiesława Zasady, który wydał na nią 70300 złotych. 

— Dzisiaj otrzymałem statuetkę z ponad 100-letnim fragmentem drabinki z Koziej Przełęczy, którą wylicytowaliśmy jako Grupa Zasada podczas finału WOŚP. Ten unikatowy przedmiot odebrałem z rąk dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymona Ziobrowskiego — przekazał na Instagramie Sobiesław Zasada.

W tej małopolskiej wsi pamięć o Łemkach nie wygasła. Kiedyś mieli tam swoje państwo:

32. Finał WOŚP. Konferencja Jerzego Owsiaka w studiu telewizyjnym