Tatrzański Park Narodowy zawiesił wydawanie pozwoleń dla fiakrów. To koniec transportu konnego w Zakopanem?
Tatrzański Park Narodowy postanowił zawiesić wydawanie nowych pozwoleń dla fiakrów. Tym samym presja społeczna w tym temacie przyniosła zamierzony efekt. A w najbliższym czasie obrońcy praw zwierząt mogą mieć jeszcze więcej powodów do zadowolenia. Wiele wskazuje bowiem na to, że TPN podejmie decyzję o odebraniu licencji fiakrom na transporty nad Morskie Oko. Tym samym przewoźnicy stracą duże źródła dochodu, natomiast konie zyskają upragniony odpoczynek.
Czy transport konny faktycznie jednak zniknie z Zakopanego? Trudno to na ten moment jednoznacznie oszacować. Starosta tatrzański Andrzej Skupień w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przyznaje, że bronił fiakrów i nie wyobraża sobie, aby ten typ transportu całkowicie zniknął z Podhala. "Nie wyobrażam sobie, by konie miały całkowicie zniknąć z trasy nad Morskie Oko" - mówił Andrzej Skupień.
Transport nad Morskie Oko. Elektryczne busy opanują Podhale?
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie trwały intensywne testy elektrycznych busów nad Morskie Oko. W tej chwili nie podjęto jednak jeszcze ostatecznej decyzji, czy zostaną one wprowadzone na stałe. Istniały bowiem pewne problemy związane z tego typu transportem, takie jak brak miejsc dla osób z niepełnosprawnościami. Póki co na więcej szczegółów w tym temacie trzeba jeszcze poczekać, jednak jedno jest pewne - transport konny w Zakopanem wreszcie nie jest już tematem tabu i trwają już prace nad przepisami, które docelowo będą mogły odciążyć zwierzęta.