Turyści w Tatrach nagminnie łamią zasady obowiązujące na terenie parku narodowego
Wakacje 2024 zmierzają ku końcowi. Tegoroczne lato okazało się niezwykle owocne dla lokalnych przedsiębiorców na Podhalu. W Tatrach dopisali nie tylko turyści z Polski, ale pojawiło się tam również wielu zagranicznych gości. Prym wiedli w tym turyści z Bliskiego Wschodu, którzy wyjątkowo upodobali sobie Podhale oraz Kraków. Niestety, tłumy na tatrzańskich ścieżkach to nie do końca dobra wiadomość dla górskiej roślinności i zwierząt.
Zarówno Tatrzański Park Narodowy, jak i media, szeroko rozpisywały się i apelowały do turystów i turystek o rozsądek i przestrzeganie przepisów. Niestety, wielu wędrowców za nic ma przepisy obowiązujące w Tatrzańskim Parku Narodowym i regularnie je łamie. Jak wskazują leśnicy i eksperci, wiele osób nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, które niesie za sobą dokarmianie dzikich zwierząt. Nagminny problem jest także z łamaniem zakazu wejścia do tatrzańskich jezior. Przepis ten jest niezwykle istotny, ponieważ ludzie, wchodząc do wody spłukują z siebie pot, kosmetyki i wszelką chemię, którą stosują na co dzień. Ma to bardzo zły wpływ na żyjące w górach zwierzęta.
Skandal w słowackich Tatrach. Turystka urządziła sobie kąpiel w górskim jeziorze
Ostatnio na profilu instagramowym @tatry_official trafiło skandaliczne nagranie ze słowackich Tatr. Widać na nim turystkę, która urządziła sobie kąpiel w jednym z górskich jezior. Na filmie możemy zobaczyć, że tworzysz kobiety leży na kamieniu powyżej. W tym czasie kobieta w samym biustonoszu oraz majtkach stoi po kolana w wodzie i się nią obmywa. Po polskiej stronie Tatr takie zachowanie skutkuje mandatem w wysokości 500 złotych. Podobne zasady obowiązują także w TANAP-ie, więc możemy zakładać, że gdyby kobieta została przyłapana przez straż parku, zostałaby ukarana. Cała sytuacja rozwścieczyła internautów. Cześć z nich postuluje, że powinno się zwiększyć kary finansowe za tego typu przewinienia, aby turyści i turystki raz na zawsze nauczyli się respektować przepisy oraz dziką przyrodę.
— Ci ludzie naprawdę nie są normalni. Każdy, kto chodzi w góry wie, że nie pływa się w jeziorach i strumykach. Podwyższyłbym kary, żeby się wreszcie nauczyli — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Wczoraj w Żabim Stawie też moczyli nogi i brali się do kąpieli. Niestety sami Polacy. Straszne. Przy próbie zwrócenia im uwagi usłyszałam same przekleństwa. Wstyd mi za nich, chodzą na słowacką stronę Tatr i robią takie chamstwo. Wstyd — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Takie osoby powinny mieć dożywotni zakaz wejścia do parków narodowych i zakaz do każdego lasu. Jak nie docenia przyrody, to nie zasługuje na wjazd — czytamy w komentarzach pod nagraniem.