Ubrania kupujemy tam wszyscy. H&M zamyka aż 100 sklepów!

Szwedzka marka H&M zamyka aż sto sklepów stacjonarnych

Sprzedaż internetowa - również jeśli chodzi o ubrania i akcesoria - wzrosła z powodu pandemii, kosztem obrotów w sklepach stacjonarnych. To właśnie jest przyczyną kłopotów marki H&M, która jest jedną z najczęściej wybieranych przez Polaków. Nie ma praktycznie takiej galerii handlowej w polskich miastach, gdzie nie byłoby H&M, gdzie można znaleźć dział mody damskiej, męskiej i dziecięcej. Sklepy H&M oferują również akcesoria, bieliznę, obuwie, w sezonie letnim stroje kąpielowe, a w większych miastach, na przykład w Galerii Kazimierz w Krakowie, można też zrobić zakupy w H&M Home, w którym znajdziemy artykuły dekoracyjne do domu, przeze wszystkim świece, szkło ozdobne, poszewki na poduszki i wyposażenie ozdobne łazienki. Pandemia koronawirusa, a także późniejszy kryzys na rynku będący pokłosiem wojny w Ukrainie i szalejącej inflacji przyczynił się do tego, że szwedzka marka H&M ma poważne problemy i zamyka wiele stacjonarnych sklepów. Gdzie dokładnie?

H&M w tarapatach. Co ze sklepami w Polsce?

Nie tylko pandemia i inflacja są źródłem kłopotów H&M (Hennes & Mauritz), największego konkurenta takich gigantów, jak Inditex (do którego należy m. in. Zara, Pull&Bear, Bershka, Stradivarius) czy LPP (właściciela m. in. Reserved, Mohito, House, Cropp czy Sinsay). Marka H&M poniosła też duże koszty związane z zakończeniem działalności w Rosji. Na szczęście polscy klienci nie mają powodów do obaw, przynajmniej na razie. Dziesiątki sklepów H&M ma bowiem zniknąć w Niemczech, w związku z czym pracę może stracić nawet ponad tysiąc osób. Nie ma póki co informacji, czy H&M planuje uszczuplić również polski rynek, pewnym jest natomiast, że nowa strategia marki zakłada przede wszystkim postawienie na sprzedaż online.

W ubraniach tych marek chodziły miliony osób. Co się z nimi stało? Definitywnie zniknęły z Polski? [ZDJĘCIA]