W Tatry zamiast na cmentarz. Polacy coraz chętniej spędzają Wszystkich Świętych w górach
Dotychczas na Podhalu okres około dnia Wszystkich Świętych był czasem wielkiego spokoju. Turyści i turystki rzadko zapuszczali się w tym czasie w Tatry, a Zakopane praktycznie świeciło pustkami. Od niedawna ten trend zaczyna się jednak radykalnie zmieniać. Coraz częściej turyści i turystki korzystają z dnia wolnego i wolą spędzić ten czas w górach. Zwłaszcza nadchodzący dzień Wszystkich Świętych 2024 sprzyja takim wyjazdom, bowiem dzień wolny od pracy wypada już w piątek, co daje nam przedłużony weekend. W rozmowie z nami tatrzańscy eksperci przyznają, że w tym roku może paść rekord zainteresowania tym okresem.
— Ponieważ zapowiada nam się całkiem ładna pogoda, to sądząc po grafikach, to będzie kolejny całkiem udany weekend na Podhalu, jeśli chodzi o liczbę turystów. Sporo gości przyjeżdża od piątku do niedzieli na standardowy, krótki weekend. Faktycznie widać większe zainteresowanie. Ciężko powiedzieć, czy to jest kosztem odwiedzania grobów bliskich. Weekend w tym roku układa się tak, że w zasadzie można pogodzić jedno i drugie — powiedziała nam Emilia Glista. — Czy to nowe pokolenia, odejście od tradycji i chrześcijańskiej wiary, czy popkulturowe naleciałości — mamy bardzo dużo zainteresowanych gości przyjazdem na długi weekend listopadowy, na Wszystkich Świętych — dodał Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Zakopane na początek listopada kusi dostępnością i cenami
Jak przyznaj w rozmowie z nami eksperci z Podhala, coraz więcej turytów i turystek szuka alternatyw do obchodów Wszystkich Świętych. Wiele obiektów wychodzi im naprzeciw, przygotowując specjalne, halloweenowe pakiety. To bardzo dobry czas, żeby przyjechać w Tatry, ponieważ to czas poza sezon, w którym obowiązują okazyjne ceny. Warto jednak pamiętać, że to także czas, kiedy wiele hoteli i pensjonatów może być zamkniętych. Właściciele i właścicielki, korzystając z niewielkiej liczby gości, zamykają obiekty na szybkie remonty lub sami wybierają się w tym czasie na wakacje.
— Na ten moment mamy jeszcze około 25 proc. wolnych miejsc w samym Zakopanem. Można by było powiedzieć, że jak na listopad, to bardzo niewiele. Początkowo widać było, że niektóre obiekty mają nieco wyższe ceny niż w standardowe weekendy jesienne, natomiast już widać, że te ceny zostały wyrównane — powiedziała Emilia Glista. — Społeczeństwo polskie weryfikuje możliwości i ceny, a także ofertę halloweenową. Wiele obiektów przygotowuje specjalne pakiety, przeznaczone dla tych, którzy nie są zainteresowanie odwiedzaniem grobów, tylko faktycznie wykorzystanie dnia wolnego na spędzenie czasu z żyjącymi członkami rodziny. Część obiektów ma bardzo niskie ceny, bo jest to jednak czas poza sezonem. W związku z tym nie tylko popyt, ale też podaż sprzyja temu, żeby spędzić doskonały czas na Podhalu, czyli złotą, polską jesień — dodał Karol Wagner.