Nowe ustalenia śledczych w sprawie tragicznego wypadku w Krakowie
Jak ustalili śledczy zajmujący się sprawą tragicznego wypadku w Krakowie, w którym zginęły cztery osoby, Patryk P. prowadził pod wpływem alkoholu. We krwi miał 2,3 promila, a w moczu 2,6 promila alkoholu. Dwóch z trzech pozostałych pasażerów także znajdowało się pod wpływem alkoholu. Jedna osoba była trzeźwa.
Jak przekazał w rozmowie z Radiem Zet prokurator Rafał Babińśki, początkowo auto prowadził pasażer, który był trzeźwy. Śledczym udało się ustalić, że do zamiany kierowców doszło na około 1300 metrów przed miejscem tragicznego wypadku. Wówczas za kierownicą siadł Patryk P., będący właścicielem samochodu. To on doprowadził do zdarzenia.
Nagrania z monitoringu miejskiego pokazują, że chwilę przed wypadkiem kierowca pędzącego samochodu ominął pieszego, który w niedozwolonym miejscu próbował przejść na drugą stronę ulicy. Widząc nadjeżdżające z dużą prędkością auto, wycofa się jednak ze skrzyżowania.
ZOBACZ: POGRZEB PATRYKA P. NA CMENTARZU POJAWILI SIĘ OCHRONIARZE. PORUSZAJĄCE SCENY PODCZAS UROCZYSTOŚCI