Wieczysta Kraków. Zobaczcie, jak grała drużyna Sławomira Peszki
Niedawno Wieczysta Kraków poinformowała o zakończeniu współpracy z dotychczasowym trenerem, Maciejem Musiałem. 46-latek poprowadził klub z Krakowa w zaledwie ośmiu spotkaniach, a jak się okazało, jego rolę tymczasowo przejął były reprezentant Polski i do niedawna zawodnik Wieczystej Kraków - Sławomir Peszko. Decyzja klubu o wyznaczeniu nowego, tymczasowego menedżera kolejny raz zaprowadziła Wieczystą na pierwsze strony gazet w Polsce.
Finalnie, po kilku dniach oczekiwania Sławomir Peszko zadebiutował na ławce trenerskiej Wieczystej Kraków, która w 3. lidze mierzyła się na wyjeździe z zespołem KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. W kwestii wyniku debiut trenerski Peszki można zaliczyć do udanych, bo jego Wieczysta wygrała z KSZO 1:0 po bramce zdobytej z rzutu karnego.
Sam debiut nie był jednak niczym wyjątkowym, ale na jeden ciekawy szczegół zwrócił uwagę Adam Delimat, komentator sportowy i pracownik Polskiego Związku Piłki Nożnej.
W czasie meczu doszło bowiem do kuriozalnej sytuacji, kiedy w posiadaniu piłki był bramkarz KSZO – Oskar Klon. W niemal każdym meczu przywykliśmy do widoku stosowania w takim momencie pressingu, aby wymusić błąd na bramkarzu, jednak piłkarze Wieczystej postanowili… czekać na własnej połowie, a golkiper ani myślał o… podaniu piłki do kogokolwiek, czekając na rywali.
Oskar Klon czeka na jakikolwiek ruch, troszeczkę jak w tym filmie „Squid Game” – nikt się nie porusza. Mrozi wzrokiem zawodników na boisku młody golkiper (…). Kibice mogą spojrzeć sobie w telefon, zobaczyć co dzieje się na innych stadionach. Troszeczkę absurdalna sytuacja, niech Oskar zacznie to grać – mówił rozbawiony komentator.
Jak dodaje Adam Delimat, tylko w pierwszej połowie meczu KSZO – Wieczysta podobna sytuacja miała miejsce trzykrotnie.
Mimo niecodziennej sytuacji i niezbyt dużego zaangażowania w pressingu pod bramką rywali Wieczysta wywiozła z Ostrowca Świętokrzyskiego trzy punkty. Obecnie drużyna prowadzona przez Sławomira Peszkę zajmuje drugie miejsce w tabeli 3. ligi, mając tyle samo (18) punktów co lider – Avia Świdnik.