Cyklon Dawid zepsuje nam pogodę i humor. Temperatura znów ostro w dół, a to nie wszystko!
Jak przekazała Małgorzata Tomczuk, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego, Polska nadal znajduje się w zasięgu rozległego wyżu obejmującego kraje północnej Europy. Napływa ciepłe powietrze polarno-morskie.
Poniedziałek będzie kolejnym, słonecznym dniem. Tylko w Sudetach możliwe są przelotne opady deszczu. Temperatura maksymalna wyniesie od 20 stopni Celsjusza na południowym wschodzie do 25 stopni na zachodzie. W dolinach górskich i nad morzem nieco chłodniej – około 19 stopni. Wiejący ze wschodu wiatr będzie słaby i umiarkowany - powiedziała Małgorzata Tomczuk z IMGW-PIB.
Noc z poniedziałku na wtorek pogodna, tylko na zachodzie kraju nad ranem może przybywać chmur i tam też możliwe są przelotne opady deszczu, który będą wstępem do nasuwającej się od zachodu nad Polskę strefy opadów i burz. Temperatura minimalna od 7 stopni na północnym wschodzie, około 10-11 w centrum, do 12 stopni na zachodzie. W dolinach Karpat temperatura wyniesie od 4 do 6 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków wschodnich.
Jaka pogoda na końcówkę maja w Polsce?
Od wtorku czeka nas znaczne pogorszenie pogody. Front atmosferyczny powoli będzie przykrywać całą Polskę. W środę padać już będzie w całym kraju. Taka aura ma utrzymać się do końca tygodnia. Przelotne opady deszczu spodziewane są praktycznie w każdym miejscu w kraju. Wystąpią też burze. Temperatura będzie wahać się do 14 do 22 stopni. Jednak pod koniec tygodnia nocami oraz wczesnymi porankami na termometrach zobaczymy zaledwie 5 st. C. W niektórych miejscach pojawią się nawet przymrozki.