Krakowskie schronisko dla bezdomnych zwierząt prosi o pomoc dla kotów. W ostatnich miesiącach ich liczba w schronisku bardzo wzrosła. W maju prawie 70, w czerwcu 150 a od początku lipca ponad setka. Kierownictwo placówki przyznaje, że zaczyna brakować przedmiotów niezbędnych by kotom było wygodnie
Polecany artykuł:
Im więcej zwierząt tym większe potrzeby. Na pewno w tym okresie potrzebujemy więcej prześcieradeł, koców, ręczników. Mogą być to rzeczy używane tylko czyste. Przydaje się to właśnie przy kociętach, gdzie sprzątamy pomieszczenia dla nich, wyścielane są posłanka - mówi zastępczyni kierownika schroniska Weronika Paszkot.
Koty na szczęście cały czas znajdują nowe domy i obecnie w schronisku jest ich około 200. Nie mniej, ciągle pojawiają się nowe głównie z powodu bezmyślności ludzi.
Są ludzie, którzy są zupełnie nieodpowiedzialni i uważają, że sterylizacja jest czymś złym, i nie należy tego robić. Niektórzy mówią, że po prostu spóźnili się, przegapili termin sterylizacji, a niektórzy twierdzą, że owszem zrobią to ale na przykład za rok, za dwa - dodaje Weronika Paszkot.
W związku z pandemią koronawirusa ze względów bezpieczeństwa wszelkie rzeczy dla kotów, czy psów, trzeba zostawiać przed wejściem głównym, ale można to zrobić o dowolnej porze.