Religia na maturze, księża w komisjach CKE? Propozycja legislacyjna uruchomiła lawinę komentarzy

Matura z religii? Jest konkretna propozycja legislacyjna

Organizacja Ordo Iuris, która broni "tradycyjnych, polskich wartości” stworzyła "Vademecum katolika", czyli pokaźny zbiór artykułów wśród których znaleźć można pakiet propozycji legislacyjnych "W kierunku urzeczywistnienia wolności sumienia i religii". W jednym z punktów organizacja wyjaśnia zasadność wprowadzenia religii jako przedmiotu dodatkowego na egzaminie maturalnym.

- Obecny wykaz przedmiotów dodatkowych na egzaminie maturalnym wskazuje na to, że istotą przeprowadzenia egzaminu maturalnego z danego przedmiotu jest weryfikacja wiedzy kandydata na określony kierunek studiów na uczelni wyższej (...). Umożliwienie zdawania egzaminu maturalnego z etyki lub religii pozwoli uczelniom prowadzącym wydziały teologiczne i filozoficzne na lepszą weryfikację kandydatów - czytamy w propozycji legislacyjnej.

Organizacja uważa co więcej, że maturalne arkusze egzaminacyjne powinny być przygotowywane przez... księży. Uzasadnia to faktem, że podstawy programowe do nauczania religii w szkołach przygotowują kościoły, a więc i one powinny uczestniczyć w opracowywaniu matur.

- Arkusz egzaminu maturalnego z religii powinien zostać opracowany przez komisję złożoną z ekspertów kościelnych, którzy mogliby zostać włączeni w struktury CKE (Centralne Komisji Egzaminacyjnej - przyp. red.) w wymaganym zakresie - czytamy w "Vademecum katolika".

Religia na maturze, księża w CKE. Rodzice: to już Prima Aprilis?

Ordo Iuris postuluje zatem zmianę w § 9 pkt 2 rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki w sprawie egzaminu maturalnego polegającą na dodaniu religii do wykazu przedmiotów dodatkowych, z których można zdawać pisemny egzamin maturalny. Internauci - w dużej mierze rodzice - nie pozostawili na tym pomyśle suchej nitki: "Czy to już Prima Aprilis?", "Jeśli religia, to tylko w kościele", "Jak można proponować, aby obok matury z fizyki czy matematyki była matura z wiary? Religioznawstwo, jak już chyba", to tylko łagodniejsze z mniej przychylnych temu pomysłowi komentarzy. Okazuje się jednak, że są też tacy, którzy ten pomysł wcale nie uważają na zły. Na Twitterze czy Facebooku można znaleźć głosy: "Właściwie dlaczego temat ma wywoływać skrajne emocje? O ile mi wiadomo przedmiotem maturalnym jest też język kaszubski i historia sztuki. Przedmiot maturalny dodatkowy wybierają tylko ci, którym jest on potrzebny do rekrutacji na studia lub hobbistycznie. Co kogo obchodzi, czy ktoś zdaje historię sztuki, kaszubski czy religię?", "Zależy, jakby ta matura wyglądała. W wielu krajach można zdawać religię na maturze, ale jest to raczej religioznawstwo i nie w zakresie tylko jednej wybranej religii. Wtedy jak najbardziej".

Pogoda na lato 2023. IMGW zdradza, kiedy nadejdą upały. Kiedy najlepiej zaplanować urlop?