Kibice Wisły Kraków protestują ws. bojkotu. Apel do PZPN
Kibice Wisły Kraków za pośrednictwem mediów społecznościowych ruszyli z oddolną inicjatywą, której celem jest zwrócenie uwagi na trwający bojkot „Białej Gwiazdy”. Przypomnijmy, że Wiślacy w bieżącym sezonie nie są wpuszczani na sektory gości podczas meczów wyjazdowych swojego klubu. Takie decyzje podejmowały GKS Tychy, Miedź Legnica, Motor Lublin, Podbeskidzie Bielsko-Biała, Lechia Gdańsk, a kilka dni temu do bojkotu przyłączyła się Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która poinformowała, że nie przyjmie kibiców Wisły Kraków na swoim obiekcie.
Polecany artykuł:
Obecne wydarzenia, które zdecydowanie można nazwać zorganizowanym bojkotem rozpoczęły się w sierpniu, kiedy w Radłowie organizowano turniej piłkarski, w którym uczestniczyli kibice Unii Tarnów i Wisły Kraków. Jak wynika z przekazu medialnego, na miejscu pojawili się także szalikowcy Zagłębia Sosnowiec i BKS-u Bielsko-Biała, czyli klubów zwaśnionych z organizatorami wydarzenia. W Radłowie doszło do awantury, w której zginął kibic z Bielska-Białej. Winą za jego śmierć obarczono kibiców Unii i Wisły, choć w tej sprawie wciąż toczy się postępowanie. Jeszcze w sierpniu podinsp. Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie w rozmowie z Polską Agencją Prasową informowała, że: „Wiele wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, nieostrożnego użycia środków pirotechnicznych przez pokrzywdzonego". Mimo to o efekty zajścia momentalnie oskarżono kibiców Wisły, których dobre imię zostało nadszarpnięte wielokrotnie.
Warto nadmienić, że Prokuratura Okręgowa w Tarnowie 10 listopada wydała komunikat, w którym poinformowała o zatrzymaniach 16 osób pochodzących z okolic Bielska-Białej i Andrychowa, którym przedstawiono następujące zarzuty:
W dniu 5 sierpnia 2023 roku w Radłowie, działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonymi i nieustalonymi osobami, publicznie, bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, brali czynny udział w zbiegowisku w trakcie odbywającego się turnieju piłkarskiego, zorganizowanego przez kibiców Unii Tarnów na stadionie Radłovii Radłów w Radłowie wiedząc, że uczestnicy tego zbiegowiska wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na życie innych osób obecnych na stadionie i w jego okolicach, przy czym następstwem tego zamachu była śmierć Łukasza Z. tj. o przestępstwo z art. 254 § 2 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k. – czytamy w komunikacie.
Kibice Wisły nie pojadą do Niecieczy. Czy PZPN może zareagować?
Kibice Wisły Kraków w mediach społecznościowych ruszyli z oddolną inicjatywą, która ma zwrócić uwagę na, jak określają – dyskryminację, jakiej doświadczają ze strony innych klubów. Sympatycy „Białej Gwiazdy” masowo wysyłają wiadomości do Polskiego Związku Piłki Nożnej i władz Fortuna 1. Ligi ws. trwającego bojkotu. Warto nadmienić, że z podobnymi ograniczeniami dotyczącymi tzw. wyjazdów nie spotykają się także inni uczestnicy awantury w Radłowie, czyli m.in. szalikowcy Zagłębia Sosnowiec, którzy bez problemów są wpuszczani na stadiony innych klubów.
Zwracamy się do Państwa w sprawie narastającej dyskryminacji, której doświadczają kibice Wisły Kraków podczas meczów wyjazdowych. Jako społeczność zjednoczona miłością do sportu, odczuwamy obowiązek wyrażenia naszego stanowczego sprzeciwu wobec takich praktyk, które godzą w fundamentalne zasady równości i sprawiedliwości. Kibice Wisły Kraków są traktowani w sposób odmienny od zwolenników innych drużyn, co prowadzi do nieuzasadnionego ograniczenia ich praw do uczestnictwa w wydarzeniach sportowych. W imieniu społeczności kibiców Wisły Kraków, apelujemy o natychmiastowe podjęcie kroków mających na celu zapewnienie, że wszyscy kibice, bez względu na barwy klubowe, będą traktowani z równym szacunkiem i dostępem do wydarzeń sportowych – czytamy we fragmencie jednego z wpisów w serwisie „X”.
Jak na owe działania może zareagować PZPN? Sprawę trwającego bojkotu poruszył niedawno Mateusz Miga z portalu „TVP Sport”, który rozmawiał na ten temat z sekretarzem generalnym PZPN Łukaszem Wachowskim.
Mamy bieżące informacje od klubów w tej sprawie. Przepisy związkowe dopuszczają możliwość, by klub-gospodarz – po opinii policji, ocenie ryzyka – odmówił wpuszczenia zorganizowanej grupy kibiców gości. Przyglądamy się tej sprawie i jesteśmy w kontakcie, ale czy będą jakieś decyzje – nie wiem. To bardzo skomplikowany temat. Na amatorskim turnieju piłkarskim w Radłowie, który odbył się w sierpniu 2023 roku, doszło do zamieszek między kibicami czterech klubów. W ich wyniku śmierć poniósł sympatyk jednej z drużyn. Większość środowisk kibicowskich w Polsce winą za to zdarzenie obarczyła kibiców Wisły. Od tego momentu większość grup kibicowskich nie jeździ na wyjazdowe mecze do Krakowa, a także sprzeciwia się przyjmowaniu fanów Wisły na własnym stadionie – mówił w rozmowie z portalem „TVP Sport” Wachowski.
Kibice „Białej Gwiazdy” o nawoływanie do bojkotu oskarżają także sympatyków Legii Warszawa, którzy po wydarzeniach z Radłowa zamieścili przy Łazienkowskiej transparent, który winą za śmierć Łukasza Z. obarczał szalikowców Unii Tarnów i Wisły Kraków.
Formalne możliwości dochodzenia swoich praw w sytuacjach takich jak jawna dyskryminacja naszych kibiców na wyjazdach, którzy zawsze są dla nas 12 zawodnikiem, są w obecnym statusie prawnym zerowe. Po prostu zachowania władz właścicielskich innych zespołów (władze klubowe mają mało do decyzji) są tchórzliwe, nie mam nic więcej w tym temacie do powiedzenia. Zbiorowa odpowiedzialność, za niepopełnione czynny wobec oszołomów, którzy wtargnęli na turniej piłki nożnej w Radłowie aż z Sosnowca to najgorsza forma represji i nacisku rodem z poprzedniej epoki - ale również akt intelektualnego marazmu oraz zaprzeczenia powszechnie znanego hasła „Łączy Nas Piłka”, które w tym wypadku raczej powinno brzmieć „Łączy nas Głupota i Hipokryzja na resorach” – napisał na Twitterze prezes Wisły Jarosław Królewski.
Bojkot Wisły ma drugie dno? Chodzi o ubiegły sezon
Czy sprawa bojkotu może mieć także inne podłoże? Chodzi o ubiegły sezon, kiedy na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie, na którym swoje mecze rozgrywa Wisła z powodu remontu zamknięto sektor gości. Prace związane z przygotowaniami do Igrzysk Europejskich 2023 spowodowały, że na stadionie w Krakowie nie przyjmowano wówczas zorganizowanych grup kibiców. Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, włodarze niektórych klubów wskazują, że ich zdaniem remont mógł być częściowo zasłoną dymną do nieudostępniania sektora gości dla kibiców innych drużyn. Z kolei w jednym ze śląskich klubów słyszymy, że w tej sprawie "może być coś na rzeczy".
Działacze piłkarscy wskazują m.in. na sposób, w jaki w Krakowie potraktowano kibiców Puszczy Niepołomice, kiedy podczas półfinałowego meczu barażowego pomiędzy Wisłą Kraków a Puszczą gospodarze nie przyznali biletów dla zorganizowanej grupy kibiców gości, a jedynie dla klubowych VIP-ów, co miało być krzywdzące dla drużyny, która ostatecznie awansowała do Ekstraklasy. Jak słyszymy w kuluarach, trwający bojkot może być również bezpośrednio związany z ubiegłorocznymi działaniami Wisły. Chodzi także o obecny odbiór klubu w przestrzeni publicznej - mówią ludzie związani z małopolskim futbolem.
Przypomnijmy, że remont mocno dotknął także samych kibiców Wisły, którzy mogli uczestniczyć w meczach jedynie w ograniczonej liczbie, co w oczywisty sposób wiązało się z ogromnymi stratami finansowymi dla klubu, co wielokrotnie podkreślały jego władze. Warto dodać, że stadion remontowany był pospiesznie w ramach przygotowań do Igrzysk Europejskich 2023. Z powodu utrudnień związanych z wyłonieniem wykonawcy przez Zarząd Infrastruktury Sportowej. Prace remontowe na obiekcie im. H. Reymana trwały niemal do ostatniej chwili.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Wisłę Kraków.
Zgodnie z komunikatem przygotowanym we współpracy z ZIS Kraków stadion przechodził remont przed Igrzyskami Europejskimi mający na celu m.in. wymianę dachu. Pragniemy zaznaczyć, że Wisła Kraków również poniosła straty finansowe wynikające z zamknięcia części trybun przeznaczonym jej kibicom, którzy również mieli ograniczony dostęp do możliwości oglądania spotkań. Jeszcze raz podkreślamy, że zależy na tym, aby w meczach domowych pierwszej drużyny uczestniczyli również sympatycy gości – informuje rzecznik prasowa klubu Karolina Kawula.
Karolina Kawula dodała, że w ubiegłym sezonie kibice gości nie pojawiali się na stadionie w związku ze wspomnianym remontem. Czy ten konkretny aspekt mógł mieć wpływ na obecne decyzje włodarzy klubów Fortuna 1. Ligi?
Naszym zdaniem nie ma to żadnego związku ze sprawą i nie docierały do nas ani pośrednie, ani bezpośrednio informacje ze strony klubów – dodaje rzeczniczka.
Przykład Polonii Warszawa, której kibice zjawili się w tym roku przy Reymonta pokazał, że Wisła pozostaje otwarta na przyjmowanie fanów innych klubów.
Polecany artykuł:
Mamy nadzieję, że sytuacja ulegnie zmianie i kibice Wisły również będą mogli uczestniczyć w meczach wyjazdowych. W dalszym ciągu wyrażamy chęć przyjmowania fanów drużyn przyjezdnych – informuje Karolina Kawula.