Jasnowidz Krzysztof Jackowski wie, kiedy do Polski nadejdzie dobrobyt. Najpierw jednak stracimy część terytorium

Spis treści

1. Jasnowidz Krzysztof Jackowski wierzy w reinkarnacje i prorocze sny
2. Wizja Krzysztofa Jackowskiego zdradza, kiedy w Polsce zakończy się zły czas
3. Jasnowidz Krzysztof Jackowski obawia się o terytorium Polski. Zajmą je Ukraińcy?

Jasnowidz Krzysztof Jackowski wierzy w reinkarnacje i prorocze sny

Jeden z najwierniejszych polskich profetów po raz kolejny postanowił odpowiedzieć na pytania, które najbardziej nurtują jego obserwujących. Jasnowidz Krzysztof Jackowski chętnie pochyla się nad sprawami największej wagi — przebiegu konfliktów zbrojnych, czy przyszłości naszego kraju, a nawet całego świata. W tym wszystkim jednak zawsze znajdzie czas, aby zadbać o swoich fanów i podjąć kwestie, które spędzają im sen z powiek. Najnowsza wizja Krzysztofa Jackowskiego miała interesujący początek. Profeta wyznał, że wierzy w prorocze sny, a także to, że mogą one dawać wgląd, w to jak wyglądało nasze życie w poprzednich wcieleniach.

— Czy nasze sny mogą być odzwierciedleniem poprzedniego życia? Mogą być. W swoim życiu miałem wiele snów bardzo dziwnych. Mogą one być z poprzednich wcieleń, mogą to być też sny prorocze. A nieraz są to zwykłe sny wyobrażeniowe — powiedział jasnowidz Krzysztof Jackowski. Na tym jednak nie zakończył. Szczerze wyznał także szczegóły na temat tego, w co sam wierzy na temat życia po śmierci. — Apropos reinkarnacji, to ja jestem jej pewny. Ciężko mi to powiedzieć, ale im jestem starszy, tym więcej rzeczy w tej mojej jaźni, odczuciach i wizjach, to mnie się wydaje, o czym niejednokrotnie mówiłem w swoich wizjach, że ten świat jest formą pewnej gry. To wszystko nie jest tak, jak my to rzekomo wiemy. Jak na też w gruncie rzeczy nauka mówi, ale nie będę rozwijał tego temu, bo nie chce brzmieć jak dziwak — dodał profeta.

Wizja Krzysztofa Jackowskiego zdradza, kiedy w Polsce zakończy się zły czas

Jasnowidz Krzysztof Jackowski bardzo mocno związany jest z Polską i niezwykle leży mu na sercu dobro naszego kraju. Dlatego w swoich wizjach często podejmuje temat jej przyszłości, sprawdzając, co nas czeka. Jeden z obserwujących przypomniał mu, że w 2020 r. mówił, że nadszedł zły czas, który potrwa 3,5 roku. W związku z tym chciał się dowiedzieć, co dalej? Jak będzie obecnie wyglądało życie w kraju nad Wisłą. Niestety profeta nie ma zbyt dobrych wieści. Obecnie zły okres się już zakończył, ale nadszedł po nim jeszcze gorszy. Będziemy musieli przetrwać kilka lat, aby doczekać czasu, kiedy los się odwróci.

— Czy w Polsce będzie bezpiecznie mieszkać? Powiedziałbym bardziej, że w Węgrzech lub Austrii. W Polsce niekoniecznie, ale zaznacza, że ja nie czuję, aby w Polsce miała być wojna. Mówiłem to wielokrotnie. Polska zostanie oszukana i ograna, ale nie będzie u nas wojny. Póki co to ja tego nie czuję — powiedział jasnowidz Krzysztof Jackowski. Został także zapytany, kiedy czuje, że wreszcie będzie w naszym kraju lepiej. — W 2020 roku mówiłem, że przyjdzie zły czas i będzie trwał około 3,5 roku. I tyle mniej więcej trwał. A potem powiedziałem, że kolejne 3,5 roku będzie innym czasem, ale wcale nie lepszy. Ale kiedy on przyjdzie, już po pandemii, to my się z tej pandemii będziemy śmiali. I przyjdzie gorszy czas, o wiele tragiczniejszy, kiedy serwowano nam zarazę. Ten zły czas, bo teraz się niestety rozwija wszystko, on potrwa do października 2027 roku — dodał profeta.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski obawia się o terytorium Polski. Zajmą je Ukraińcy?

Wizja Krzysztofa Jackowskiego nie pozostawia także wątpliwości co do przyszłości Polski. Ten zły czas, który obecnie trwa, może zakończyć się utratą część terytorium naszego kraju. Co ciekawe, profeta obawia się, że zajmą je Ukraińcy i to nie jako uchodźcy. Zagrożona jest południowo-wschodnia część naszego kraju. Wieszcz Krzysztof Jackowski przewiduje, że będzie to pokłosie wojny, którą Władimir Putin toczy w Ukrainie i może mieć coś wspólnego ze zdradą wobec Polski.

— Jeżeli w to Polska wejdzie, to w efekcie stracimy część ziemi, których już nikt nam nie odda. Chodzi o to, że Polacy opuszczą te ziemie, przed zabraniem ich. Wniosek z tego, że w późniejszym okresie czasu tych zawirowań wojennych, przez część naszego kraju może przejść huragan wojenny lub z innych powodów, ale też związanych z wojną, Polacy część Polski opuszczą. Chodzi o południowo-wschodnią część Polski. Nawet nie typowo wschodnią, czyli Podlasie. Ja tego długo nie mówiłem, ale powiem. Już kiedyś miałem wrażenie, że to Ukraina wejdzie na część Polski. To nie będzie tylko w formie wejścia ludzi i uchodźców. To będzie miało też związek polityczny. To nie będzie przesiedlenie emigrantów — powiedział ze smutkiem jasnowidz Krzysztof Jackowski.

Tak mieszka jasnowidz Krzysztof Jackowski. Dom jest dla niego prawdziwym azylem: