Obława w Małopolsce. Służby poszukują Tadeusza Dudy, który miał zastrzelić córkę i zięcia
Tadeusz Duda, 57-letni mieszkaniec Małopolski, jest od kilku dni intensywnie poszukiwany w związku z brutalnym atakiem, do którego doszło w piątek, 27 czerwca w Starej Wsi pod Limanową. Mężczyzna miał postrzelić swoją teściową oraz miał zastrzelić córkę i zięcia, pozostawiając na miejscu ich roczne dziecko, które nie odniosło obrażeń. Po zdarzeniu uciekł, porzucając niebieskie Audi A4 Kombi, co zapoczątkowało zakrojoną na szeroką skalę obławę.
W działania zaangażowano ok. 500 funkcjonariuszy policji, wojska, straży granicznej, a nawet GOPR. Teren poszukiwań obejmuje trudne, górzyste i zalesione obszary o powierzchni około 200 hektarów. Wykorzystywane są śmigłowce, drony oraz psy tropiące. Wydano list gończy i nakaz tymczasowego aresztowania. Tadeusz Duda był także wcześniej notowany — ciążyły na nim zarzuty gróźb karalnych i przemocy domowej, objęty był dozorem policyjnym oraz miał zakaz zbliżania się do rodziny. Broń, której miał użyć, wciąż nie została odnaleziona. Policja apeluje o ostrożność. Poszukiwany może być uzbrojony i niebezpieczny.
Małopolska Policja wydała komunikat w sprawie Tadeusza Dudy
W związku z poszukiwaniami Tadeusza Dudy i obławą prowadzoną na terenie województwa małopolskiego, lokalne służby wydały komunikat, skierowany do mieszkańców i mieszkanek regionu. Zaapelowano w nim, aby nie zbliżać się do lasów, gdzie może ukrywać się poszukiwany. To znacznie ułatwi zadanie policji.
— Apelujemy do wszystkich będących w rejonie poszukiwań, aby nie wchodzić do okolicznych lasów, próbując np. szukać 57-latka na własną rękę. Ponieważ w tym rejonie działamy również z powietrza, taka sytuacja może wprowadzić policjantów w błąd a osoby przebywające w lesie, które będą widoczne dla urządzeń technicznych mogą zostać potraktowane przez policjantów jako potencjalny poszukiwany. Spowoduje to niepotrzebną koncentrację sił w tym rejonie i może być bardzo niebezpieczne dla tych osób — przekazała Małopolska Policja.
